piątek, 3 czerwca 2016

Oglądacze

Mieliśmy wczoraj pierwszych oglądaczy mieszkania. Dzisiaj mamy drugich, a w niedzielę trzecich, więc coś się zaczyna dziać :) Będzie bijatyka :)

No dobra, nie będę się ekscytować, bo to tylko oglądanie.

Tym, co byli wczoraj, mieszkanie bardzo się podobało, aczkolwiek nie zauważyłam jakiegoś  pogłębionego zainteresowania. Do pokoju dziecięcego, gdzie mamy super zabudowane szafy, ledwo zajrzeli. Nie pytali też o standard wykończenia. Rozejrzeli się bardzo ogólnie, pochwalili układ, doświetlenie, lokalizację, ponarzekali, że czynsz wysoki i poszli. Nawet nie zagadnęli o cenę.

Mieliśmy też wizytę mojej mamy, która poczuła się w obowiązku przybyć z matczyną misją i opowiedziała nam jak ciężko jest mieszkać pod miastem i ile to wymaga wyrzeczeń i ile czasu oraz kasy się traci na dojazdy. W sumie jednak ostatecznie stwierdziła, że jeśli jesteśmy zdecydowani to nasza sprawa i ona się nie będzie wtrącać, a dom, który wybraliśmy, rzeczywiście jest bardzo ładny. Zadała mi jednak trochę ćwieka bo zaproponowała, że sprzeda nam za pół ceny działkę, którą ma, w podmiejskiej miejscowości, w której sama mieszka. Ale jak o tym myślę, to wychodzi mi, że owszem - wybudować się wyszłoby trochę taniej, ale ze znacznymi zawirowaniami organizacyjnymi no i długi czas by to zajęło. Nie chciałabym po sprzedaży mieszkania przez rok czy półtora błąkać się po jakichś zastępczych lokalach. Z kolei budowa w systemie gospodarczym, czyli bez kredytu, w naszym przypadku pewnie zajęłaby z 50 lat ;) A jak wiecie - bardzo nie chcemy kredytu.

Czyli chyba jednak sprzedaż mieszkania i kupno domu. Będę informować na bieżąco jak się sprawy mają, więc stay tuned ;))

9 komentarzy:

  1. Ogladacze sa czasami upierdliwi. Jesli nawet nie zapytali o cene to raczej rekreacyjnie przyszli. ;-) co do budowy domu to jesli ma sie pieniadze na koncie to zajmuje to max 6 miesiecy majac fajna ekipe budowlana. Dobrze sie sprawdzaja gorale;-). Ponadto plusem kupna dzialki od mamy jest to ze mialabys ja blisko w razie potrzeby naglej opieki nad dziecmi- ale trzeba przyznac uczciwie bliskosc ta moze byc rowniez na minus;-). Ja ze swoim charakterem nie odpuscilabym budowy wlasnego domku ale wiem, ze nie kazdy lubi tak organizowac, zalatwic i planowac, wiec trzymam mocno kciuki aby ogladacze zamienili sie w kupowaczy a wy staliscie sie posiadaczami domku marzen;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wizja domu jest super. Sama marze.
    Do niedawna mialas inny cel splata kretytow by sie ich pozbyc. Serio jestes w goracej wodzie kapana😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliwka co sie dzieje, ze nie piszesz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliwka co sie dzieje, ze nie piszesz?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń