piątek, 28 października 2011

Test

ciążowy. Zrobiłam go jakąś godzinę temu. Pozytywny. Druga kreska dobrze widoczna. Nie gruba i czerwona (jak było z Zosią), ale wyraźna. Nie cieszę się. Czuję, że znowu poronię. Nie odczuwam jakbym była w ciąży, nie bolą mnie piersi, nie czuję się zmęczona. Nic nie czuję. Wszystko normalnie.

Tylko oczywiście boję się, bo w tzw. międzyczasie brałam antybiotyk, szczepionkę na odporność i paracetamol. Kilka razy piłam też alkohol. Kalkulator mówi, że jestem w 5 tygodniu ciąży, prawdopodobna data poczęcia to 12 października, czyli tak naprawdę w ciąży jestem od 16 dni. Ciekawe jak długo jeszcze... Jeśli ma się skończyć, to lepiej żeby teraz. 

7 komentarzy:

  1. Oby wszystko było dobrze.. Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę aby wszystko było dobrze, musi być!

    Weszłam przypadkowo i dodalam się jako obserwator, bede zaglądać ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. A może tym razem właśnie wszystko będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie panikuj.
    Każda ciąża inna, co nie znaczy, że zagrożona.
    Ja trzymam kciuki aby tym razem wszystko było ok :-)
    I wierzę, że będzie :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliwko, trzymam mocno kciuki.
    Uda się !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko bedzie dobrze! Nie martw sie na zapas :) Tym razem sie uda. MUSI! :) Trzymamy kciuki :)

    OdpowiedzUsuń