poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Nerwy, nerwy

Obawiam się, że z moją ciążą nie jest zupełnie ok. Zrobiłam wczoraj wieczorem kolejny test ciążowy, bo mój niepokój wbudza to, że nie mam absolutnie żadnych objawów ciąży, poza brakiem @. Tak z logicznego punktu widzenia - skoro beta hcg powinna przyrastać i to w szybkim tempie, to test zrobiony po 6 dniach od poprzedniego powinien wyjść wyraźny, tzn. ta druga kreska powinna być gruba i czerwona. Tak jednak się nie stało. Druga kreska ujawniła się dopiero po 3-4 minutach i była prawie niewidoczna (ale była). Trochę mnie to podłamało. Pojechałam rano na kolejne badanie krwi. Z niecierpliwością czekam teraz na wyniki, staram się skoncentrować na pracy (bo skończyłam już dwutygodniowy urlop), ale jest ciężko. Po godzinie 15 mają być do odbioru. Umówię się też do lekarza, z czym na początku postanowiłam poczekać do 7 tc. Jeśli się okaże, że beta hcg nie wzrasta, to... nie wiem co zrobię...

1 komentarz:

  1. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było jednak ok.
    Daj znać co i jak bo inaczej nic w domu i przy dziecku nie zrobię z trzymanymi kciukami ;-)

    OdpowiedzUsuń