czwartek, 18 października 2012

Moja mama po kilku dniach intensywnych kontaktów z Chłopcem stwierdziła, iż faktycznie, musi przyznać, że TAKIEGO dziecka jeszcze na swej drodze nie spotkała, chociaż sama ma troje dzieci, a oprócz Chłopca jeszcze trzy wnuczki. Powiedziała, że jest nieznośny i okropny, a to oczywiście moja wina, bo go (uwaga, uwaga!!!) rozpieściłam. No i w tej sytuacji powinnam go zostawiać samemu sobie jak płacze, żeby się wreszcie raz porządnie wyryczał, bo przecież nie wiadomo dlaczego on ryczy skoro nic mu nie dolega. Skoro nie wiadomo dlaczego ryczy to należy zakładać, że ryczy bo jest wrednego charakteru.

Ja jednak uważam, że na pewno ma jakiś powód do płaczu. A rady by go zostawić żeby się porządnie wyryczał nawet nie skomentuję, bo szkoda mi słów.

Pewnakobieto!!! Odpowiadając na Twoje pytanie nt. sposobu układania maluszka na brzuszku, pani fizjoterapeutka poleciła mi bym układała go w ten sposób, że klatka piersiowa oparta jest o rączki, tzn. o piąstki. Czyli raczki podciągnięte pod klatkę piersiową, a nie na boki.


10 komentarzy:

  1. mnie również brak słów na temat "pozostawienia do wyryczenia" 3miesięcznego malucha...
    a propos poprzedniego posta, bo nie zdążyłam skomentować, to nie zazdrościć mężowi wyjazdu? ja czasami patrzę na mojego jak idzie do pracy i mam takie myśli, że chętnie bym się zamieniła... na jeden dzień, ale jednak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że zazdroszczę mężowi wyjazdu i to jeszcze jak!!! Chodzenia do pracy też zazdroszczę :)

      Usuń
  2. On ma dopiero 3 miesiace i tylko placzem potrafi sie komunikowac.
    Moze plakac bo Mu cos przy szyjce uwiera-wtedy obcinamy wszelakie zwisajace metki..moze plakac bo ma zly dzien, bo pada deszcze, bo wszystko inne co Mu w danej chwili nie pasuje. Wtedy bierze sie dziecie na rece i tuli do piersi...
    Nie wyobrazam sobie jak mozna wpasc na pomysl by pozostawic dziecko samemu sobie by sie wyplakalo..oczywiscie zasnie wtedy z wycieczenia z wielkim zalem w samotnosci i bolem glowki.
    W szoku jestem jak czytam o tym co powiedziala babcia Twego synka.

    I Twoj maluch nie jest okropny -jest normalnym niemowlakiem i juz., to babcia ma okropne pomysly.

    XXXX

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Sliwko,
    Nie sluchaj rad babci Bo ona chyba rozum postradala. Jak tak mozna?
    Chlopcu musi miec powod biedulek jeden.
    Kto bedzie sie nim opiekowal jak wrocisz do pracy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niania, której jeszcze nie znaleźliśmy. Poszukiwania rozpoczynam w listopadzie. Już jestem w wielkim stresie czy uda się nam znaleźć osobę o ogromnej cierpliwości i dobroci, bo wiem, że do opieki nad Chłopcem naprawdę trzeba bezmiaru cierpliwości.

      Usuń
    2. Kciukasy trzmam by sie poszukiwania udaly. A nie moze chlopcu byc dany do zlobka? z dobra niania to ciezko eh...

      Usuń
  4. rady mamy zostawię bez komentarza fajnie że macie dobra rehabilitant.a to już pół sukcesu

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :)
    Od wczoraj mamy przełom w leżeniu na brzuchu - Mycha wytrzymuje 10 min! Oby to nie było chwilowe.

    Znam niestety osobę, która praktykuje metodę "na wyryczenie" w stosunku do swojego dziecka.
    A Chłopcu za chwilę nauczy się w inny sposób wyrażać swoje emocje i trudne chwile pójdą w zapomnienie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa ta Twoja mama... i trzeba przyznać że ciekawe ma podejście do tematu wnuka.

    OdpowiedzUsuń
  7. mój też był właśnie taki wredny, nadal jest, ale odkąd miał 8-9 miesięcy zaczęłam go temperować - spanie we własnym łóżeczku, samotne zasypianie poprzedzone płaczem i nienoszenie na rękach. I ciut lepiej się żyje :)

    OdpowiedzUsuń