czwartek, 16 sierpnia 2012

Jest lepiej, ale aż się boję głośno o tym mówić. Zmieniłam sposób karmienia tak, że karmię dwa razy pod rząd z lewej piersi i raz z prawej - tej tryskającej. I muszę powiedzieć, że naprawdę widzę poprawę. Chłopcu płacze przy karmieniu sporadycznie, nie je może jakoś super szałowo, bo w trakcie ciągle się odrywa i gapi na mnie albo na otoczenie, ale najważniejsze, że nie płacze, bo to znaczy, że nic go nie boli w tym nieszczęsnym brzuszku. A prawa pierś też zaczyna się trochę stabilizować i owszem, jeszcze nadal tryska mlekiem, ale już nie tak straszliwie. Umówiłam się na jutro z doradczynią laktacyjną, bo wiem, że nasza technika karmienia kuleje i Chłopcu mógłby pobierać znacznie mniej powietrza gdyby był dobrze przyssany, a dzięki temu jego samopoczucie by się poprawiło.

Podejrzenie refluksu niestety nadal aktualne. Już nie pamiętam czy o tym wspominałam, ale Chłopcu zaczął ulewać i dość często widzę (nawet w trakcie jedzenia), że pokarm mu się cofa.Byliśmy dzisiaj u lekarza, dostaliśmy Nutriton (strasznie upierdliwy do stosowania przy karmieniu piersią). Jeśli nie będzie poprawy to czeka nas usg brzuszka. Mam nadzieje, że ten refluks jest fizjologiczny i z czasem minie. Oprócz tego Młody został zważony i w wieku 6 tygodni waży 5.150g. Reakcja mojej mamy: "ile??? tak dużo?? to za dużo!" Nie rozumie, że przy kp nie ma górnych granic przyrostu wagi. Na wiadomość, że jutro odwiedzi mnie konsultantka laktacyjna zareagowała mniej więcej tak, że to kompletnie bez sensu, bo co ona może mi powiedzieć (ta konsultantka). Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że moja rodzicielka uważa moje karmienie piersią za jakąś durną fanaberię. Jej zdaniem powinnam wreszcie przestać się wygłupiać i podać dzieciakowi mleko modyfikowane, po którym wszelkie problemy miną jak ręką odjął. Najwyraźniej uważa, że skoro ONA karmiła nas butlą to jest to jedynie słuszny sposób. Denerwuje mnie to.

Tymczasem kończę. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie :))

 

1 komentarz:

  1. No niestety niektórzy tak mają że wiedza wszystko najlepiej, aTy się nie przejmuj i rób jak Ci intuicja podpowiada.
    Refluks na pewno wkrótce minie.

    OdpowiedzUsuń